i minęło pół roku!

Kto by pomyślał, że pół roku może zlecieć w tempie ekspresowym! Minione miesiące były dla mnie jak jazda na rollercoasterze – pełne wzlotów i upadków, czasami niełatwe, ale zawsze pełne emocji. Dwa lata intensywnej nauki w Instytucie Core Energetics minęły jak z bicza strzelił, dzięki czemu mogę teraz oferować indywidualną praktykę psychoterapeutyczną. Tak tak, to już na poważnie ;)). I nie jest to tradycyjna psychoterapia, wiecie, taka werbalna. To praca przez ciało, która daje możliwość zharmonizowania czterech naszych aspektów: emocji, ciała, woli i duchowości. To prawdziwa satysfakcja widzieć kiedy to, czego się nauczyłam, pomaga innym odnaleźć spokój i równowagę.

Już miesiąc mija od rozpoczęcia wakacji. Cieszę się, że moje dzieci i ich pociechy mogły niemal równocześnie spędzić urlop w moim malutkim domku pod lasem. To był czas, kiedy moje Przymiarki wypełniły się radością i śmiechem, a ja miałam okazję wreszcie zobaczyć, jak wygląda prawdziwy wakacyjny chaos ;). Teraz, gdy już wrócili do siebie, mogę spokojnie zacząć planować mój własny urlop – pierwszy od czterech lat! Zamierzam się nim w pełni cieszyć i naładować mocno nadwątlone siły. Gdziekolwiek to będzie, bo jeszcze nie wiem gdzie.

Szykując się do urlopu równocześnie pracuję nad swoimi pomysłami dotyczącymi moich usług, który zacznie funkcjonować po wakacjach. Mam nadzieję, że przedstawię go Wam, zanim moje wakacje się skończą. Będziecie wiedzieć, na co się szykować, z czego będzie można korzystać przez cały kolejny rok. Mam nadzieję, że te nadchodzące spotkania będą dla Was źródłem wsparcia, inspiracji i może nawet kilku chwil śmiechu.

Dziękuję, że jesteście ze mną, że mi ufacie i że mam ten przywilej, aby towarzyszyć Wam w Waszej podróży do siebie. Już nie mogę się doczekać, co przyniesie przyszłość. Do zobaczenia po urlopie!

A na koniec, piosenka urlopowa 😀 Strasznie stary wakacyjny przebój: https://www.youtube.com/watch?v=D_iY0A7czq4